tag:blogger.com,1999:blog-6677294031382224879.post3704656127146698604..comments2023-07-01T17:41:45.279+02:00Comments on Psycho(b)lożka - blog Doroty Zawadzkiej: Trening czystościPsycho(b)lożkahttp://www.blogger.com/profile/11655486898833980256noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-6677294031382224879.post-64128923901542202342016-04-07T21:02:07.862+02:002016-04-07T21:02:07.862+02:00Tez tego nie rozumiem. Skoro autorka sama mówi o t...Tez tego nie rozumiem. Skoro autorka sama mówi o tym, że trzeba dużo czasu żeby nauczyć dziecko związku między nocnikiem a wypróżnianiem, to dlaczego zwlekać z oswajaniem tak długo? Pisze:<br /><br />"To, że dziecko posadzone na nocniku zrobi siku, nie znaczy, że jest ono gotowe, aby rozstać się z pieluchą. Nie jest gotowe na to ani fizycznie ani psychicznie." <br /><br />Nawet jeśli nie jest gotowe na rozstanie z pieluchą, to nie znaczy, że nie jest gotowe do nauki rozpoznawania swoich potrzeb fizjologicznych i ich zaspokajania w sposób NATURALNY, a nie do sztucznej pieluchy. Po co w ogóle dziecko przyzwyczajać do pieluchy? Wystarczy trochę dobrej woli i uwagi, żeby zorientować się, kiedy niemowlę chce siusiu albo kupę. Coż to za przyjemność dla dziecka, wypróżniac się na leząco do pieluchy? Wystarczy wysadzać wtedy kiedy się zauważy potrzebę, o stałych porach, od niemowlęctwa i nie będzie ŻADNEJ nocnikowej traumy. Dziecko będzie sie rozwijać z nocnikiem jako naturalnym elementem, a nie z pieluchą, maskującą potrzeby. Moje dziecko doskonale wiedziało do czego jest nocnik, kiedy miało pół roku, bo chciałam je tego nauczyć i nauczyłam. Robiło i siku i kupę jeszcze przed ukończeniem szóstego miesiąca, zanim siedziało, podtrzymywane odpowiednio nad nocnikiem i zdecydowanie mu to odpowiadało. Oszczędziło nam to wielu stresów i zdecydowanie wpłynęło na większy spokój dziecka, które nie martwiło się o siusianie i wypróżnianie. <br />Tekst napisany powierzchownie, bez zagłębienia się w temat, w doświadczenia naturalnej higieny niemowląt na przykład. mariachylinskahttps://www.blogger.com/profile/11399507404700355581noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6677294031382224879.post-67853110916316914982016-03-10T21:36:02.285+01:002016-03-10T21:36:02.285+01:00Witam.
Miałam podobny problem w tym wieku ze swoim...Witam.<br />Miałam podobny problem w tym wieku ze swoim synkiem. U nas jednak syn mówił, że boi się zrobić kupki bo będzie za twarda. Miał jakieś jedno czy dwa doświadczenia z taką "twardą kupką" i się zablokował. Powstrzymywał kupę, w konsekwencji załatwiał się w majtki lub brudził bieliznę. U nas rozwiązanie problemu przyszło, jak tak patrzę na to z perspektywy czasu bardzo szybko, choć wtedy było to bardzo flustrujące i dla niego i dla nas. Po pierwsze tłumaczyłam synkowi, że wiele dzieci ma podobnie, ze to żadna choroba i na pewno minie. Po drugie zastosowaliśmy proste sposoby, jedzenie jabłek picie wody, odstawienie słodyczy, po jednym dniu bo efekty było widać od razu, syn biegł na kibelek żeby zrobić kupkę, która nie wymagała żadnego wysiłku, oczywiście przez jakiś czas temat powracał ale w końcu syn zwyczajnie zapomniał o swoim strachu i załatwiał się bez problemu bez wysiłku. Nieraz opadały mi ręce bo syna od powstrzymywania bolał brzuch, potrafił załatwić się w nocy "na śpiocha" w nocnik kiedy go wysadzaliśmy siku. Ale przekonanie dziecka do diety, która na pewno mu tę fizjologiczną czynność ułatwi było doskonałym rozwiązaniem. także polecam i Pani tą metodę. A i jeszcze czytaliśmy książki na sedesie, to tez pomagało bo skupiał się nie na swoim strachu tylko na obrazkach i czasem sam się dziwił ze tak łatwo mu poszło.Dziś synek ma 6 lat, pewnie nie pamięta tego problemu, który na prawdę nas wszystkich bardzo martwił. Powodzenia Pani życzę i pozdrawiam serdecznie. IzaIzahttps://www.blogger.com/profile/14108660349225128558noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6677294031382224879.post-88182657104575737312016-03-09T22:35:39.406+01:002016-03-09T22:35:39.406+01:00Dlaczego sadzanie na nocnik niemowlaka to błąd? Si...Dlaczego sadzanie na nocnik niemowlaka to błąd? Siusianie o regularnych porach od ok. 7 m-ca życia u nas sprawdziło się doskonale 3 razy. Dzieciaki bardzo lubiły nocnik, bo zawsze w pobliżu był też stos książeczek i mama na wyłączność. "Numer drugi" zwykle udawał się przy okazji. Wszystkie szybko skojarzyły o co chodzi z tym całym nocnikiem, niczego nie trzeba było oswajać, bo nocnik był zawsze naturalnym elementem krajobrazu łazienki no i nie trzeba było zmieniać pieluch w nieskończoność. Rozumiem, że taka metoda nie jest dla każdego, ale ze stwierdzeniem, że błąd zupełnie się nie zgadzam. <br />I przy okazji, co z metodą "elimination communication"?mama trójkihttps://www.blogger.com/profile/14159490385637320512noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6677294031382224879.post-1571076571754625892016-03-09T21:38:57.615+01:002016-03-09T21:38:57.615+01:00TO ja chyba jestem Matka Stulecia, bo sadzam na ku...TO ja chyba jestem Matka Stulecia, bo sadzam na kupkę moje dziecko na kibelek. Ma 7 miesięcy. Wiem, kiedy idzie kupka, bo charakterystycznie chrząka. Na kibelku jest niecałą minutę (tyle by kupkę zrobić) jak jej przechodzi ochota na kupkę, to ją zabieram, zakładam pampka i czekam aż znowu zacznie cisnąć. Natalieehttps://www.blogger.com/profile/14591805176029430186noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6677294031382224879.post-14299733409186218252016-03-09T20:18:07.913+01:002016-03-09T20:18:07.913+01:00Witam,
mam problem ze swoim prawie 4 letnim synem....Witam,<br />mam problem ze swoim prawie 4 letnim synem. Brudzi majtki kupą. Nie robi jej do końca, tylko plami majteczki. Posadzony na toaletę twierdzi że nie umie stękać i wpada w histerię. Miał wszystkie możliwe badania i fizycznie jest zdrowy, konsultowałam się z trzema różnymi pediatrami i wszyscy twierdzą że musi sam do tego dojrzeć. Miał przepisany syropek który nie pomógł.<br />Obecnie zmuszam go do 20 stęknięć przed prysznicem wieczorem. Wiem że zmuszanie dziecka nie jest wychowawcze ale jestem zdesperowana. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły lub doświadczenia proszę o pomoc. Mój e-mail maciasmagdalena83@gmail.comAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/05612885053485370533noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6677294031382224879.post-66215316792328549152016-03-09T20:05:12.832+01:002016-03-09T20:05:12.832+01:00Och, a ja nie wiem już, co zrobić z moim synkiem :...Och, a ja nie wiem już, co zrobić z moim synkiem :) Ma 2 lata i 10 miesięcy, dopiero od kilku dni chce robić w domu siku na nocnik. Zdejmuje ubranie, siada, robi siusiu, wszystko cacy. W żłobku natomiast nie chce za żadne skarby, pani wczoraj powiedziała, że aż jej go szkoda, bo trzyma bardzo długo i przebiera nóżkami. Kupsztal też tylko w pieluchę. Jak żyć? :PAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/09763652599654038052noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6677294031382224879.post-32846690075536352402016-03-09T19:57:49.528+01:002016-03-09T19:57:49.528+01:00Mija córka siku załapała szybko, chyba w 3 tygodni...Mija córka siku załapała szybko, chyba w 3 tygodnie a kupę to jakiś horror. Powie że chce siada a potem ucieka pod biurko😊 i tam kończy na stojąco robić. Wydaje mi się, że jej wygodniej na stojąco robić. Póki co czekam cierpliwie i nie zmusza. Podchodzę na luzie jak będzie gotowa to zrobiMartihttps://www.blogger.com/profile/01507489444136890628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6677294031382224879.post-80805939132148378582016-03-09T19:57:15.170+01:002016-03-09T19:57:15.170+01:00Mija córka siku załapała szybko, chyba w 3 tygodni...Mija córka siku załapała szybko, chyba w 3 tygodnie a kupę to jakiś horror. Powie że chce siada a potem ucieka pod biurko😊 i tam kończy na stojąco robić. Wydaje mi się, że jej wygodniej na stojąco robić. Póki co czekam cierpliwie i nie zmusza. Podchodzę na luzie jak będzie gotowa to zrobiMartihttps://www.blogger.com/profile/01507489444136890628noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6677294031382224879.post-13024578434775801932016-03-09T19:16:55.563+01:002016-03-09T19:16:55.563+01:00Dlaczegoopublikowano mnie jako Unikon a nie Yola F...Dlaczegoopublikowano mnie jako Unikon a nie Yola Fontenelle? :( Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04759705843375565672noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6677294031382224879.post-41698373462291536602016-03-09T19:13:38.285+01:002016-03-09T19:13:38.285+01:00Świetny tekst. FANTASTYCZNE rady ! Wprawdzie zieci...Świetny tekst. FANTASTYCZNE rady ! Wprawdzie zieci to uźWarto z nich skorzystać. Wprawdzie moje "dzieci" to już dorosłe osoby ale z lubością wspominam ten czas. Kluczem jest elastyczność i brak pośpiechu. Mój syn "przeszedł" bezpośrednio z pampersa na sedes w wieku około dwóch i pół roku. Z absolutnym sukcesem i bez tzw. "recydywy" :) i stresu. Dlatego trzy lata później tak samo pokierowialiśmy jego siostrę. <br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04759705843375565672noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6677294031382224879.post-33586574989495566172016-03-09T19:04:35.464+01:002016-03-09T19:04:35.464+01:00Witam serdecznie. Przeczytałam z wielką uwagą wspo...Witam serdecznie. Przeczytałam z wielką uwagą wspomniane przez Panią zasady. Mój synek ma 2 lata i 3 miesiące. Pół roku trwało zanim zaczął wołać na nocnik siku. 8 par zmoczonych spodni to był standard ale dałam radę. Niestety kupę dalej robi w majtki zupełnie świadomie. Oznajmia mamo fe i przerywa zabawę i idzie w kąt robić kupę w majtki. Kiedy namawia żeby spróbował na nocnik mówi nie jutro. Uzbrajam się w cierpliwość i czekam. Ma Pani jakiś złoty środek na kupę. Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13978186180826697298noreply@blogger.com